Silk Bamboo - ISPE

Chusta powstała z wykopanych zapasów...pomysł niby był, kolory dobrały się same. Wyjmowałam motki z pudła i sama nie wierzyłam, że one do siebie pasują i jeszcze mi się to podoba ;) Ciekawe jest to, że jak leżały w pudle, koło siebie poukładane to to nie wyglądało. Zaczęły wyglądać, gdy uciekły z pudła (jakkolwiek to nie brzmi hehe ;)).

Kolory ecru, beż, biały to kolory, które u mnie nie występują...raczej. Ale kiedyś zakupiłam Silk Bamboo (naiwnie myśląc, że może kiedyś naumiem się w bluzeczki). W bluzeczki nadal się nie naumiałam, ale za to kolor idealnie pasował do koncepcji tego co uciekło z pudła. Przerabiając miałam takie wrażenie, że to jednak chyba nie to. Że z tych kolorów może być coś innego, co będzie wyglądało lepiej. Wiele razy zastanawiałam się nad spruciem. Co przerobiłam kolor była myśl " robić czy pruć?" Ostatecznie jednak na prucie się nie zdecydowałam. Co ciekawe będąc u Patulki w Kraku znalazłam jeszcze moteczki Gold Cashmere a co za tym idzie będzie jeszcze jedna chusta i to będzie to o co mi chodziło na samym początku. Miała być jedna chusta, a będą dwie :) a wszystkiemu winne motki uciekające z pudła ;)

Gold Cashmere w różnych kolorach
Fantomas (granat)
Silk Bamboo (ecru)
druty 4,5

Chusta podpatrzona u Kay Hopkins.

mt_gallery:

Szukając inspiracji w sieci trafiłam na tutorial Pani Ewy Rochalskiej , w którym to pokazała krok po kroku jak wykonać sweterek z karczkiem w listki.

Bardzo ciekawe doświadczenie, sweterek dziergało mi się bardzo fajnie i jak na mój chroniczny brak czasu powstał w dość krótkim czasie (ok trzech tygodni).

Włóczka użyta to cudowny Silk bamboo od Ispe, niezwykle przyjemna w odbiorze, a gotowa dzianina miła i lejącą. Świetnie przyjmuje ażury, a po praniu oczka pięknie się wyrównały. Ma niestety jeden minus: troszkę się kulkuje. Mimo to chętnie coś z niej jeszcze wykonam.

Zużycie to 6,5 motka na drutach Addi 3,75 mm.

mt_gallery:

… ale po wypraniu NIECO się naciągnęła – hahaha!

Koszulkę wydziergałam (trochę prułam, bo bez tego się nie obyło… – właściwie zrobiłam trzy doły – hahaha!) – kawałkami w szerz, rzędami skracanymi i trochę wzdłuż – z włóczki Silk Bamboo (ISPE – nr 114) z 6,5 motka na drutach nr 3,75 i 3,5 oraz szydełkiem nr 3 – no i przy pomocy mnóstwa kolorowych markerów!

Fantastycznie się tę nitkę przerabia, dzianina jest bardzo lejąca, a ciężkość sprawia, że jeśli się zdecyduję na jeszcze jeden udzierg z niej – a kusi ;) – to na pewno mniej oczek i mniej motków będzie potrzebnych ;)

Kombinacja własna

mt_gallery: