Projekt z gazety Noro nr 17 czekał na swój czas.

Od razu wpadł mi w oko, jednak gdzieś leniuszek z tyłu głowy mówił - e..... pewnie trudne, e..... pewnie zszywać trzeba te elementy, e...... poczeka. Znacie takiego ktosia ze swej głowy?

No więc u mnie ten czas przyszedł w 2024 roku, dokładnie z końcem lutego. Pomyślałam sobie, że trzeba zmierzyć się z projektem i spróbować zrozumieć instrukcję z kilku kolumn. Po wydzierganiu projektu i nakręceniu różnych krótkich filmów z etapów dziergania (np. element z którego składa się korpus, i-cordowe nabieranie oczek, i-cordowe łączenie rękawa z korpusem) mogę stwierdzić, że świetny projekt, wcale nie jest jakoś wybitnie trudny, tylko należy podejść do niego na spokojnie z wizją "dam radę". 

Moja wersja powstała z 3 różnych kolorów włóczki ITO od Noro (łącznie 2,5 motka, na drutach najczęściej skarpektowych nr 5). Ja zawsze stoję na stanowisku, że gdy brakuje koloru włóczki to nie jest wada, tylko okazja do  stworzenia absolutnie unikalnego modelu. Wadę braku włóczki przemieniam w zaletę oryginalności projektu. Kolory to 1, 6, 20. Gdyby były inne też byłoby pięknie, bo z każdego koloru ten projekt będzie wyglądał zjawiskowo. Projekt swetra pozwala na barwne malowanie elementami.

Żakiet, kardigan, narzutka? Ten sweter jest każdym z nim po trochę. Noszony z zapinką albo luzem. Projekt zyskał roboczą, żartobliwą nazwę Quasimodo - z powodu wyglądu w trakcie dziergania, wyglądał tak brzydko że aż pięknie. 2 nogawki? Rękaw z nogawką? 

Jako, że dzianiny powstające w e-dziewiarce testujemy intesywnie i bez rozczulania się nad nimi, by ze spokojnym sercem móc polecać Wam odpowiednie włóczki Quasimodo pojechał ze mną gdzie śnieg, deszcz, czasem słońce i dużo wiatru. W każdych warunkach sprawdził się wyśmienicie. Obawiałam się podczas wędrówki gdy mokłam w strugach deszczu (uwiecznione na zdjęciu, mokra kura czyli ja w Quasimodo), co będzie jak moja jedyna ciepła dzianina chwyci wodę to schnie 2 dni (tak było w domu), ale o dziwo, słońce i wiatr osuszyły kardigan.

Noszony podczas wspinania się na 1979 m n.p.m grzał plecki i chronił przed wiatrem. 100% wełna ITO to doskonały surowiec na takie właśnie dzianiny. Do kardigana idealnie pasuje chusta rogal z włóczki Madara i Silk Garden. NO właśnie TA chusta pasuje mi do wszystkiego, ale to temat na inną opowieść.

Bardzo się cieszę, że podjęłam się próby zmierzenia się z projektem z gazety Noro. Mam nadzieję, że zainpirowałam Was do wydziergania własnych wersji, również letnich z cieńszych włóczek.

gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1
gallery1 gallery1 gallery1

Zaloguj się by komentować.

Komentarze

0
Mariolcia
1 month ago
Ds dziękuję pięknie, jak masz pytania, pytaj śmiało, gdy tylko umiem to pomogę.
Like Like
0
ds
1 month ago
Ojej! Dziękuję za ten wpis! I za tyle zdjęć! Jak Pani wie, niebawem będę się mierzyć z tym projektem w wersji letniej. Wczoraj miałam moment zwątpienia co do wybranych kolorów, bo pojawia się dodatkowa myśl: e... czy to na pewno dla mnie? Czy nie ZA kolorowo? A czy będzie do czego założyć? wręcz czuję, że będę go poskramiać. I kolory i siebie, ale myślę, że jakoś się dotrzemy wzajemnie. Sama czuję się zaskoczona, że zdecydowałam się podjąć to wyzwanie. Zobaczymy co przyniesie :)

Pani na zdjęciach prezentuje się w nim nieziemsko! To jest prawdę projekt niezwykły i mi osobiście kojarzy się z jakimś jaszczurzym, ale pięknym magicznym stworzeniem z bajki. Nie mogę się napatrzeć na te kolory, detale. A sznurek icordowy wygląda ciekawie jako łącznik :)
Like Like