Italian Tweed - Lang Yarns

Pierwszy to sweterek z Italian tweed.

Zużyłam ok. 8 motków włóczki na rozmiar 40. Dzianinę wykonałam na drutach nr 4.

mt_gallery:

Sukienkę wydziergałam z Italian Tweedu, którego niestety już nie ma na rynku. Dziergało się dobrze, choć struktura nitki, jak to w tweedzie, nierówna. Karczek wykonałam z resztek Noro, którego cieniowanie wzmocniło efekt żakardu.

Użyłam drutów 3,5 i 4. Po praniu nieznacznie sukienka się wydłużyła.

Dodam, że jestem bardzo zadowolona, noszę często i dobrze się sprawuje.

Noszę również z paskiem.

mt_gallery:

Kardigan wykonany z 7 motków Italian Tweed firmy Lang Yarns na drutach 4mm, przydał się nawet w letnie chłodne poranki, super się nosi.

mt_gallery:

Witajcie Dziewiarki.

Zapewne pamiętacie mój kardigan z Italian tweed.

Raglan, zapinany na haftki. Strasznie mi w nim wiało po szyi.

No cóż, już go nie ma... Uległ spruciu i z jego materii przy udziale nowej energii powstał kardigan z szalowym kołnierzem.

Przy tej okazji odkryłam, że włóczka Italian tweed od Langa jest odporna na prucie i daje się łatwo odświeżyć.

Kardigan na zdjęciach wydziergałam na drutach nr 4,5 metoda contiguous.

Kołnierz, plisa i wykończenia rękawów nieśmiertelnym francuzem, reszta jeszcze bardziej nieśmiertelnym dżersejem.

Włóczka jest tak oryginalna, że nie trzeba jej ulepszać skomplikowanymi wzorami.

mt_gallery:

Jest to czapka wykonana z włóczki Italian Tweed do Lang Yarns.

Podczas relacji na żywo uległam pokusie i zajrzałam do sklepu. Moją uwagę przykuła włóczka Italian tweed w kolorze pomarańczowym. Za chwilę też przejechał przez moją głowę pociąg o nazwie czapka. Wzór sam zaprojektował się w głowie.

Było to moje pierwsze spotkanie z włóczką tweedową. Nie ukrywam, że na początku przerabianie jej nie było dla mnie najłatwiejsze i paluszki musiały się przyzwyczaić. Po jednak pomiędzy mną, a moim Italian Tweedem powstała nić porozumienia.

Efektem jest czapka w kolorze jesieni, idealna na chłodne poranki.

mt_gallery:

Witam wszystkie dziewiarki.

Kardigan z Italian tweed tydzień temu zszedł z drutów i już jest Intensywnie noszony.

Na rozm. 48-50 zużyłam 10 motków. Druty nr 4,0.

Zapięcie ne 7 haftek od góry.

mt_gallery:

Chciałam się pochwalić moim pierwszym swetrem.

Mimo 30 stopniowych upałów nie mogłam się powstrzymać przed sfotografowaniem go! Jest to raglan wykonany od góry. Myślałam, że jak sobie wszystko policzę to  pójdzie gładko, ale wyszedł sporo za duży i z wielkim dekoltem w łódkę. Obszerność postanowiłam wybaczyć, ale dekoltu nie! Musiałam więc też po raz pierwszy zmierzyć się z rzędami skroconymi łatając dekolt na ramionach :D nie ma po tych zabiegach, ani pod pachami, żadnych dziur z czego jestem bardzo dumna. Chociaż jest to raczej zasługa wiele wybaczającej włóczki :)

Dziergało się z niej przyjemnie, choć trzeba było trochę uważać na zgrubienia. Na pewno też nie nadaje się do zszywania kawałków dzianiny, o czym przekonałam się przyszywając plisę dekoltu, kiedy to nitka trzy razy mi się urwała :D Nie mogę doczekać się już ochłodzenia i zamieszkania w moim swetrze.

mt_gallery: