Bluzeczkę wydziergałam z Glanzpunkt od Zitron, drucikami: 2,5, 3,5 i 4,0. Zużyłam 3/4 moteczka miętowego kolorku, 3/4moteczka ecru i 50g moteczek oliwkowego beżu-merino z jedwabiem. "Namieszałam" kolorami, "wymieszałam" wzorami i wyszło, to co wyszło. Da się chodzić!

gallery1 gallery1 gallery1
gallery1   

Zaloguj się by komentować.

Komentarze

0
aneczek
3 years ago
Migdałku, dziękuję, gdybym w swoich robótkach nie namieszała niczym - nie byłabym sobą??
Like Like
0
migdal
3 years ago
I bardzo dobrze, że sobie namieszałaś - świetna bluzeczka z luksusem ;), kolory piękne - gratuluję!
Like Like
0
aneczek
3 years ago
Kiziamizia, dziękuję bardzo, a w bluzeczce śmigam jak w żadnej??
Like Like
0
kiziamizia
3 years ago
Piękna bluzeczka, nawet trzeba chodzić ;-), kolory robią całą robotę, świetnie są zestawione. Gratuluję!
Like Like
0
aneczek
3 years ago
Dzitka, bardzo dziękuję?
Like Like
0
Dzitka
3 years ago
Gratulacje za ładne zestawienie kolorów i wdzięczną dzianinkę.
Like Like
0
aneczek
3 years ago
Marzena, bardzo dziękuję?
Like Like
0
marzena1970
3 years ago
Śliczna bluzeczka, piękne kolorki?
Like Like