Bezrękawnik wykonany z włóczki lniano-bawełnianej Bomull-lin Dropsa, której już nie ma w dziewiarce. Plecy zrobiłam około trzech lat temu i już nie pamiętam czemu wtedy nie skończyłam, teraz wpadła mi w ręce i postanowiłam ją reaktywować. Ponieważ nitka jest gruba i sznurkowata (po praniu mięknie) wrabiane maki wychodziły brzydko, z dziurami, więc je wyszyłam. Wzór bez wzoru, natomiast maczki przerysowałam z wzoru do haftu krzyżykowego. Druty 4,5 drewniane KP.

włóczka Bomull-Lin włóczka Bomull-Lin włóczka Bomull-Lin
włóczka Bomull-Lin włóczka Bomull-Lin włóczka Bomull-Lin

Zaloguj się by komentować.

Komentarze

0
migdal
7 years ago
Świetny udzierg! - podziwiam Cię za to wyszywanie - gratuluję!
Like Like
0
aneczek
7 years ago
Arzfu, aby reaktywacje zawsze dawały takie efekty :zzz super.
Like Like
0
Hanka70
7 years ago
Super pomysł i wykonanie:)
Like Like
0
Chudzinka
7 years ago
Bardzo fajny bezrękawnik.Maki też mi sie podobają i nie mogę uwierzyć ,że są wyszywane.Wyglądają jak wrabiane.No i zdjęcia piekne. :-)
Like Like
0
masz
7 years ago
Bardzo mi się podoba, a pomysł na maki na pewno zapamiętam i skopiuję! Świetne!
Like Like