DreamBird KAL od Graszka_gn
- Szczegóły
- Kategoria: Angora RAM YarnArt
Projekt: Ravlery
Włóczka: Angora RAM musztardowa - ok dwa motki; Angora Batik kolor 730 - motek i jedna trzecia.
Druty: KP Akrylowe połączone z żyłką 80cm - baaardzo lubię bo: są świetnie wyprofilowane, lekkie i miłe w dotyku; nie stukają; oczka mi bardzo płynnie i równo schodzą.
Ponieważ z natury robię bardzo ścisło, zastosowałam druty 5mm (W opisach dziewiarek widziałam do tej grubości włóczek druty 3,5/3,75/4). Szal wyszedł duży (ponad dwa metry rozpiętości i z 80 szerokości - trudno określić z tymi "rogami") i bardzo miękki - ma 19 "segmentów".
podkategorie - prace z włóczki moherowej
- Angora RAM YarnArt
- "Szybka" chusta wykonana przez Anust
- Chusta Czerwone Kwiaty od Bogaczki
- Chusta haruni i czapka od Agszy
- Chusta od Annakic
- Chusta od Bernadki
- Chusta od Ewka59
- Chusta od Gonia69
- Chusta od Gonia69
- Chusta od Graszka_gn
- Chusta od Iwona39
- Chusta od Renata2713
- Chusta od Ulk_a3
- Chusta od Vanga
- Chusty od Ola1501
- Color Affection od Akkara
- Czapka od Kariny
- Czapka Poziomka i Szal od Bogaczki
- DreamBird KAL od Graszka_gn
- Dwa szaliki i czapka od Graszka_gn
- Kapelutek od Aik76
- Komin i mitenki od Krasnalka
- Komplet od Terezza
- Livezey House Wrap od Gazeli
- Milky Way od Bogaczki
- Otulacz od Iwona39
- Poncho II od Gonia69
- Poncho od Gonia69
- Poncho od Gonia69
- Poncho od Renata2713
- Poncho od Renata2713
- Popielaty sweterek od Lidkasz46
- Royal Blue Gail od Bogaczki
- Rudzielec ocieplacz od Googa6666
- Rudzielec od Agszy
- Semele od Ewa578
- Skarpety od Kariny
- Soczysty zielony od Doorek
- Spódnica szara od Chybaryba
- Sweter od Dorotkot
- Sweterek od Aik76
- Sweterek od Barbaracz
- Sweterek od Barbaracz
- Sweterek od Jaga Baba
- Sweterek od Moherka
- Szal i rękawiczki oraz szalik od Olej
- Szal od Avari
- Szal od Gosiaczeks
- Szal od Kaju52
- Szalo-Chusta od Bogaczki
- Szary komin od Bogaczki
- Tunika od Kasia123
Komentarze
Ogromną przyjemność sprawiają mi Wasze pochwały - dziękuję. Fajny efekt końcowy w dużej mierze jest wynikiem przypadku. Mianowicie włóczka "batik" kupiona do tego projektu, po zrobieniu pierwszych segmentów, "pogryzła" się z "musztardą". Musiałam spruć i całkiem bez przekonania wyciągnęłam inną - przeznaczoną na męski szalik, który miał ożywić czarną kurtkę. Ot takie przygody, które pewnie i Wy czasem macie ;)