Merino 120 Color - Lang Yarns

Brak możliwości podróżowania trochę boli. Postanowiłam więc zaprosić trochę świata do siebie. Na pierwszy ogień poszła bardzo swobodna wariacja na temat techniki Fair Isle. Czyli dużooooo koloru. Wzór zaczerpnięty z Vereny sprzed kilku lat (spodobał mi się motyw z motylami), trochę zmodyfikowany. Sweter zrobiony z Merino 120 color Lang Yarns (kolor 011) oraz z niedostępnych już w ofercie włóczek Merino Sport i Superwool firmy Lane Mondial (stare zapasy) na drutach 3,5.

Mimo pracochłonności, zabawa kolorami sprawiła mi dużo radości (końcowego wszywania nitek nie wspominam już tak dobrze ;-))

mt_gallery:

 

Niezwykle przydatna część stylizacji i najlepiej jakby była inna od wszystkich innych. Tę strzałkę wykonałam tylko z 4 motków, dwóch merino 120 color, puna drops oraz merino dropsa . Wykonałam ją na grubych drutach 5,5 dzięki czemu jest lejąca i przewiewna

mt_gallery:

Włóczka to Merino 120 Lang Yarns, kolor nr 060.
Kolor jest żywy i piękny, ale dzień był pochmurny i zdjęcia słabo wychodziły w domu.
Na sweter w rozmiarze L wyszło 11 motków, druty nr 3,5.
Czapkę zrobiłam drutami 3,25 i wyszło półtora motka.
Merino z Langa jest bardzo łagodne, a po kontakcie z wodą dzianina staje się lejąca.
 
mt_gallery:

zauroczona wełenką Merino 120 Color - 011 udziergałam z niecałych 20 dkg włóczki, do kompletu z czapką i szalem, chustę Ginkgo Crescent według projektu Jade Keaney (darmowy na Raverly). Chustę robiłam na drutach Addi nr 4,5 i 5 - pas ażuru, wykończyłam szydełkiem nr 2,5 łańcuszkiem z pikotkiem z jednego oczka. Dziergało się komfortowo, po zblokowaniu wełna zmiękła, jest przemiła w dotyku i wcale nie podgryza, polecam.

mt_gallery:

Zdjęcia czapki Merino, która powstała z dwóch i trochę z trzeciego motka wełenki Merino 120 color firmy Lang Yarns. Robiłam ją na drutach 3,25 na żyłce, pojedynczą nitką. Ściągacz jest podwójny i zaczynałam go od "żywych oczek". Wełna jest idealna na mroźną pogodę bo po prostu sama grzeje.
 
mt_gallery: