Gesa&Flo - Atelier Zitron

Seria " Ciociu dawno nic od Ciebie nie dostałam" ma ciąg dalszy...
"Bo wiesz, chciałabym dostać od Ciebie taki kolorowy szaliczek, żeby miał wszyyyyystkie kolory. Tylko czarnego i brązowego nie lubię".

W głowie burza...sprawa jest poważna...już wiem, że motka takiego nie mam. Co robić? Co robić?

Ustaliłyśmy w zastępstwie ( chwilowym, bo myślę nad tą tęczą intensywnie ) , że może być mniej kolorowy szalik i zostanie zaakceptowany.
Szalik powstał z resztek Gesy&Flo jakie zostały mi po kocykach ( jasny i ciemniejszy róż), jakiejś resztki białego Alize ( zostało mi trochę z chusty w serduszka, którą też robiłam dla Niej), i znalazłam kolorowy motek la vie od Zitrona, który wygrałam w konkursie ( większość motka została). Pomieszałam i wyszło to co na zdjęciach.

Chciałam do tego na końcach dorobić frędzelki żeby to jakoś ładniej wyglądało ale niestety. Etap "ja sama" jest bardzo mocno uskuteczniany i ostatecznie zrezygnowałam, bo najpewniej te frędzle wcinałyby się w suwak a po co generować niepotrzebny nerw ;)
druty 4,0.

P.S. Szalik " wszyyyystkie kolory" nadal potrzebny hehe ;) "Ciocia myśl" ;)

mt_gallery:

Pszczółkowe ubranko wydziergałam z niezwykle miękkiej włóczki dziecięcej Zitrona Gesa&Flo na drutach HH 3,25, pszczółki i kwiatki w karuzeli powstały z resztek żółtej, czarnej i niebieskiej bawełny oraz białej zerówki (kto jeszcze pamięta co to?), a ul ze sznurka jutowego.

karuzela

Liliowy sweterek dla malutkiej Hani z 5 motków Gesa&Flo (wykupiłam ostatnie motki w tym kolorze) na drutach nr 3, pomysł podpatrzony w internecie.

mt_gallery:

Komplecik powstał z włóczki Gesa & Flo nr 01 i nr 28

Robiony podwójną nitką ściągacz druty nr 4 a dalej nr 4,5

Na ten komplecik zużyłam 5 szt. białej i 4 szt. niebieskiej, niebieskiej troszkę zostało. Motek ma 25g / 90m 100% merino, 16 mikronów.

Bardzo fajnie się z niej robi, jest bardzo milutka, delikatna i co najważniejsze nie gryząca.

Taki mały komplecik robiłam pierwszy raz dla siostrzenicy maluszka a wzór, projekt robiłam z YouTube Joli Mazurek

mt_gallery:

Włóczka Gesa.
Sweterek robiony od góry raglanem, wszystko podwójną nitką druty nr 4 i 4,5

Włóczka bardzo milutka, mięciutka taka delikatna nie gryząca.

mt_gallery:

Pierwszą w życiu mosaikę uważam za zaliczoną :-) Długo się zbierałam, żeby poznać tę metodę, ale jak to ja poleciałam z grubej rury bo co się będę rozdrabniać i ćwiczyć na chustach, hi hi.... Za namową moich dwóch serdecznych koleżanek Marii_lub i Lamariny odważyłam się. Dziękuję Dziewczyny :-)

Mój sweterek powstał oczywiście jako test, tym razem dla Alfa Knits. Kto lubi Jej wzory to wstawiam link.

Włóczka, której użyłam to Gesa&flo Atelier Zitron. Cudna, mięciutka i bardzo delikatna. Kolory to nr 16 nieco ponad 6 moteczków i nr 2 z kolei niecałe 6. Druty z drewna brzozowego KP Symfonie nr 3.0 oraz 3.5 i krótkie Chiao Goo idealne do rękawów w rozm. 3.0 i 3.5

mt_gallery:

Kocyk powstał z przecudownej włóczki Atelier Zitron, Gesa&Flo w kolorze 03. Włóczka jest niesamowicie delikatna i mięciutka. Jeżeli potrzebujecie włóczki dla dzieciaczków i zastanawiacie się nad wyborem ja szczerze polecam.

mt_gallery:

Sweterek z włóczki Gesa&Flo Zitrona. Robiony na drutach 4 mm. Na sweterek zużyłam 8 motków. Pomysł własny. Włóczka niesamowicie delikatna, milutka i ciepla. To naprawęe rozkosz w nim chodzić.

mt_gallery:

Pod koniec zimy przyjaciółka poprosiła mnie o wykonanie kocyka dla dziecka, które ma przyjść na świat pod koniec kwietnia. Z wielką radością przystąpiłam do poszukiwania najdelikatniejszej włóczki merino (włóczka Gesa&Flo)  oraz lekkiego ażurowego wzoru. Tak powstał biały kocyk o wymiarach 70cmx90cm wykończony i-cordem dla wzmocnienia robótki. Przypomniałam sobie wtedy o moim dawnym projekcie ręcznie robionej lalki waldorfskiej. Jest to szczególna lalka, ponieważ w całości zrobiona jest z naturalnych materiałów (wypełnienie runem owczym, pokrycie trykotem bawełnianym w kolorze skóry człowieka). W ten sposób lalka jest ciepła i pachnie domem. Oczy, usta i policzki są delikatnie zarysowane tak, aby dać dziecku pole do wyobraźni. Do skończenia lalki pozostało już tylko przyszyć włosy. Wykonałam je z resztek włóczki Jawoll Superwash.

mt_gallery: