Jakiś już czas temu wydziergałam bluzeczkę, którą bardzo chętnie zakładam i chciałam Wam ja przedstawić.

Bluzeczka powstała z delikatnego cieniutkiego merino Perlata d'Australia. To chyba było moje pierwsze doświadczenie z tak cienkim merino i na początku trzeba było mocno uwierzyć, że wydzierganie bluzeczki ma sens.

Zawsze twierdziłam, że ażury mi się nie podobają a tu proszę! taki pomysł mi wpadł na myśl!

Choć mam swoje latka nie miałam doświadczeń w noszeniu ażurowych bluzeczek i pierwsze wyjście w nowym udziergu wywołało mój lekki uśmieszek. Po prostu nie spodziewałam się, że wiaterek będzie mnie muskał tak delikatnie. To było bardzo przyjemne!

Pod bluzkę zakładam cienką koszulkę na ramiączkach. Najchętniej noszę do długiej spódnicy.

Rękaw taki za łokieć, robiony od razu przez nabieranie oczek. Robię dosyć ściśle i nic się nie rozciągnęło.

Włóczka jest bardzo wydajna. Zużyłam 4 motki na rozmiar M. Druty 3,0 wykończenia 2,5

gallery1   

Zaloguj się by komentować.

Komentarze

0
eniteczka
9 months ago
Dziękuję za miłe słowa 😘 Choć na zdjęciu widać coś co nie powinno się wydarzyć (🤦‍♀️) uznałam że w to miejsce nie wypada się uporczywie wpatrywać. Dlatego zostawiłam jak jest. 🤫
Like Like
0
migdal
9 months ago
Kochana - rozumiem Cię z tymi ażurami... - to też nie moja bajka - hahaha! - ale wybrałaś tak piękny motyw, że wygląda cudownie! - merino przyjmuje i uwypukla wiele wzorów - tak, TO MIAŁO WIELKI SENS! - jest świetna!
Like Like
0
Magda_c
9 months ago
Piękna ażurowa bluzeczka.
Like Like
0
Anna_03
9 months ago
Piękny wzorek, piękna bluzeczka. Gratulacje:)
Like Like