Pierwsze w życiu skarpetki zrobiłam jeszcze w ubiegłym roku. Wszystko dzięki Iwonie Eriksson, która krok po kroku pokazuje jak się je robi od palców i to obie na raz. Rzuciłam się na głęboką wodę, no i się udało.

Skarpetki powstały oczywiście z resztek: Jawoll Magic 078, Ciao 249 i kłębuszka ciemno niebieskiej włóczki z szuflady, drutami chyba 2,5.

Ściągacz wykończyłam igłą w sposób opisany gdzieś w necie, ale nie pamiętam już, gdzie, w każdym razie jest elastyczny i wygodnie skarpetki się naciąga.

gallery1 gallery1 gallery1
gallery1   

Zaloguj się by komentować.

Komentarze

0
mama72
6 months ago
Szacunek, jeśli tak wyglądają pierwsze, to setna para nie wiem czy będzie bardzie udana.
Like Like
0
migdal
6 months ago
CUDNE! - brawo! - wiem, o czym piszesz..., pierwsze skarpetki... ;) - moje ciągle nie powstały, a Twoje są piękne!
Like Like
1
barbara.wlodarska1959@gmail.com
6 months ago
Wyszły ci te skarpety super .Gratuluję. Mam nadzieję ,że kiedyś również uda mi się zrobić skarpety .Bo jakoś do tej pory omijam ten temat . Pozdrawiam
Like Like