Alpaca - Drops Garnstudio

Petrolowy kardigan z włóczki Alpaca DROPSA, druty 2,5. Kardigan tworzy komplet z jedwabną bluzeczką prezentowaną wcześniej. Obydwie prace łączy ten sam wzorek ażurowego warkoczyka, który występuje w tych samych miejscach, co w bluzeczce. Kardigan zdobi plisa w ażurowe warkoczyki. Sweter robiony metodą od góry, plisa łączona z całością podobnie jak w swetrze z koła. Rękawy i dół swetra wykończony i-cordem.
mt_gallery:
Cardigan w pepitkę- wzór na podstawie zdjęć rozpisała mi przemiła Ukrainka Irina. Bez niej nie ruszyłabym z miejsca. Robiony w kawałkach i zszywany (nigdy więcej!). Kieszenie nie były planowane, powstały aby zamaskować błąd w robótce, który zauważyłam zbyt późno aby pruć. Kieszenie i kaptur przyszyte na maszynie do szycia:-). Dokładnego zużycia włóczki nie jestem w stanie podać. Alpaca Drops kolory 2020 i 403.
mt_gallery:
"Breaking the Waves" -wzór autorstwa Justyny Lorkowskiej, wykonany z ok 7 motków Alpaki Drops w kolorze 2923.Świetny wzór,na pewno go powtórzę.
mt_gallery:
Drugi sweter wykonałam włóczką Alpaca firmy Drops kolor nr 2922. Druty nr 4. Zużyłam podobną ilość włóczki. Wzór zaczerpnęłam z SANDRY z małymi modyfikacjami.
mt_gallery:
To sweterek w rozmiarze XS testowany dla Asji [Coquettish]. Moja wersja powstała z DROPSiej alpaki [kolor 2020 i 0618] na KP 3,5. Alpakowość i kolorystyka zdecydowanie obniżają impet uwodzicielski - stąd purytańskość w tytule.
Wzór bardzo klarowny, wełna niezwykle przyjemna (robótka nie skręca się w najmniejszym stopniu). Jak widać gotowy produkt można nosić także "tyłem na przód".
mt_gallery:
Sweterek wydziergany z Alpaca Drops na drutach KP nr 3,75. Pomysł i wykonanie własne :-) .
mt_gallery:

Pewnego pięknego dnia jakieś 3 miesiące temu postanowiłam wreszcie dotrzymać obietnicy danej Mężowi i zrobić dla niego sweter. Brązową alpakę Dropsa zakupioną miałam już od dawna, wzór znalazłam na stronie Dropsowej jako, że nie chciało mi sie przeliczać oczek. Wrzuciłam drugi bieg i w ciągu 5 dni powstał sweter.
Rzeczony sweter nawet małżonek raz przymierzył, na etapie korpusu, bo robiłam wyjątkowo od dołu. Wydawał mi się być lekko za wąski, ale stwierdziłam, że jak się zblokuje to będzie dobrze. Radośnie dziergałam karczek (po prawdzie wydawał mi się być dziwnie przymały). Po czym w połowie karczku małżonek próbował sweterek przymierzyć i oboje się zdziwiliśmy jako że się w niego nie zmieścił (tu emotka wyrażająca zdziwienie i niedowierzanie) Po krótkim śledztwie okazało się, że odruchowo zrobiłam
rozmiar M czyli mój, a nie mężowskie XL. Ponieważ w zasadzie miałam zrobiony cały sweter to stwierdziłam, że ten będzie dla mnie a małżonkowi dziergnę drugi, co tez uczyniłam uprzednio dokupiwszy stosowną ilość alpaki. Zdjęć już nie robiłam bowiem ten drugi sweter jest identyczny jeno dwa rozmiary większy. Tym sposobem stałam sie posiadaczką świetnego uniwersalnego sweterka który  stał się jednym z moich ulubionych ciuchów.
Powstał z 10 motków alpaki Dropsa w ulubionym kolorze gorzkiej czekolady. Robiłam podwójna nitka na drutach metalowych 4,5 i 3,5 HiyaHiya. Na wersję mężowska zużyłam 16 motków.

mt_gallery: