Linello - Lang Yarns

Koszulka robiona w kawałkach – doły przodu i tyłu oraz mankiety rękawków w poprzek, następnie raglanowe części, które zszyłam szydełkiem – wydziergana nitkami Lang Yarns: Linello (025) oraz Pride (026 i 023) na drutach nr 3,5 i szydełkami nr 2,5 i 3.

„Kropki” – najbardziej mi potrzebne dla równowagi – hahaha! – wydłubałam szydełkiem nr 2,5 i przywiązałam od spodu.

Kombinacja własna

mt_gallery:

Wydziergane zostały z niecałych 4 moteczków Linello 054, które dość długo nabierały mocy urzędowej, aż w końcu przewinęłam je, dzieląc na dwa zestawy kolorystyczne.

Pierwszy powstał top w różo- żółcieniach, a następnie mój, turkusowo-zielono-żółty. Ściągacze wykonałam z jasnożółtego Lino. Oba dziergałam drutami: 3,5mm- ściągacze, 4mm- dżersej prawy, a wykończenie pod szyją- 2,5mm.

Na ostatnim live poruszany był temat doboru jednokolorowej włóczki do Linello 054, według mnie do niego pasują wszelakie żółtości.

Moja bluzeczka dobrze się nosi, jest bardzo delikatna i przyjemnie chłodzi. 

mt_gallery:

Chusta w myśl idei naszej Danusi.

Robiona od rogu na drutach Addi Novel 5 mm.
Główny kolor to Linello 025 a na początku chusty granat Lino Fiorentino 30 a na końcu oliwka Lino Fiorentino 26.

mt_gallery:

Chyba przyszedł czas na wiosenne i letnie projekty.

Zakupiłam Linello i do pracy. Bluzka robiona od góry raglanem.

Boki zaznaczone 2 oczka lewa ,2 prawe itd. Po bokach pęknięcia, które wykończyłam szydełkiem. Zużyłam 3 motki -druty nr 4.

Zdjęcia zrobione są już po namoczeniu i wyschnięciu.

Linello to cudowna włóczka, polecam. W trakcie pracy ma się wrażenie jakby na druty nabierało się sznurek a potem wspaniały efekt.

Dziewiarki, które pracowały już z tą włóczką to wiedzą o co mi chodzi.

mt_gallery:

Moja wersja chusty z Linello. Wykonana z dwóch motków Linello Langa kolor 0053 oraz jednego motka Lino Fiorentino ISPE kolor 19.

Druty - Novele nr 4, a na ostatnie rzędy robione francuzem druty nr 3,5

mt_gallery:

Chusta ta powstała można powiedzieć przez przypadek. Pakując się na urlop nie zabrałam wystarczającej ilości fioletowej Lizy na chustę, którą wtedy robiłam w towarzystwie z Lacem. Liza skończyła się zaraz na początku urlopu, brakujące motki zostały na stoliku w domu... I co tu począć?

Dobrze, że Kraków niedaleko Zakopca to odwiedziłam Patulkę a tam w samiutkich drzwiach w koszyczku wylegiwało się na słoneczku i czekało na mnie Linello. Całe szczęście, że tej Lizki fioletowej nie było ;) do Linnello dobrałam Fresha w odpowiedniej kolorystyce.

Następnego dnia ten zacny moteczek zapakowałam w plecak i zabrałam na wyprawę do Doliny Pięciu Stawów :) Motek został obfocony z każdej strony. Chusta powstawała w samochodzie w drodze na parkingi, skoro świt, na popasach na szlakach, w czasie odpoczynku po wielokilometrowych wyprawach, gdy nogi bolały, ale ręce mogły spokojnie dziergać :) Od pierwszego do ostatniego oczka w górach, w tych pięknie pachnących lasach, na halach wśród biegających owieczek i pobrzękujących dzwoneczków, wśród szemrzących strumyków...

Gdy na nią patrzę i jej dotykam to mam wrażenie, że to wszystko jest, poprzeplatane w tych nitkach... kolory lasu, wody, kamieni, trawy, mgły, nieba... dźwięki wiatru, deszczu, wodospadu... zapachy kwiatów, mokrych kamieni, ziemi... W górach, gdy się wyciszysz przenosisz się do innego świata, gdzie wszystko odczuwasz bardziej intensywnie, jak za czasów dzieciństwa. Coś niesamowitego...

Przed wyjazdem wyruszyliśmy w ponowną wyprawę do Pięciu Stawów, tym razem już nie z motkiem a z gotową chustą :)

Morał historii? Czasami dobrze, gdy włóczki braknie ;) Tak powstało Linello z Doliny :)

We wpisie zamieściłam zdjęcia z tamtych wypraw. Chciałam Wam przekazać te kolory. Mam nadzieję, że to nic złego i że chociaż na chwilę przenieśliście się tam ze mną :)

p.s. Wiecie, jedno mi nie daje tylko spokoju...do dziś ciekawi mnie czy ten motek się tego spodziewał ;)

1 motek Linello 017
2 motki Fresh 8867

mt_gallery:

Wiem, że z moim udziergiem jestem już mało odkrywcza.

Ale Linello to sama przyjemność – robienia J, patrzenia J, noszenia J !

Tak więc przedstawiam moją wersję chusty wykonanej z 1 motka Linello (Lang Yarns), 1 motka bawełny Echt (Atelier Zitron) oraz resztek lnu Fresh (Lana Gatto) na wykończenia.

Radosne kolory są, jak znalazł na słoneczne jesienne dni.

A żeby było jeszcze weselej, ozdobiłam chustę chwostem – a co J.

mt_gallery:

Oj opierałam się temu Linello długo i ja aleee zmądrzałam i moteczki nabyłam. Włóczka świetna a te kolory ahhhhh. Chusta powstała wg wzoru na chustę Pani Danusi. Dodawałam jedno oczko na końcu prawego rzędu aż się nitki kończyły.
Chusta powędrowała na urodzinowy prezent dla cudownej, bardzo pozytywnej osóbki :)

Druty: 3,75
Włóczki: Linello 53, Lino F 19, Fresh 8168

mt_gallery:

Oto moja zapowiedziana bluzka z Linello, w którym się kocham!!!

Bluzka jest wynikiem inspiracji pomysłami e-dziewiarkowych dziewiarek. Kolor 53, prawie 3 motki na rozmiar 46, najbardziej tęczowy; dorośli synowie zapytali, czy wybieram się na paradę równości...

Zacznę od warkoczyka na start- dzięki Mariolciu za filmik z instrukcją. Zrobiłam go ze zwykłej bawełny Ideal Yarn art, kolor 236 dobrała mi Patrycja z krakowskiego sklepu. Wszystkim polecam to rozwiązanie początku dzianiny; należy zrobić na drutach mniejszych niż reszta robótki, u mnie 3,75; całość na drutach nr 4.

Koncepcja góry i kształtu ramion powstała pod wpływem świetnej pracy Kludwig- jeszcze raz gratuluję, mam nadzieję, że spodoba Ci się moja wersja.

Aby góra była spójna z dołem, wykończyłam ją szydełkiem nr 3. Tak też wykończyłam rozporki na bokach.

Zdjęcia zrobione w pierwszym słonecznym dniu po tygodniu deszczów nie oddają cudownego nasycenia barw Linello.

mt_gallery:

Top wykonany z 2 motków na drutach 3,5mm Linello od firmy Lang Yarns, dół topu obrobiłam oczkami rakowymi, bo wydawał mi się za wiotki.

mt_gallery:

Forum i sklep e-dziewiarka poznałam dopiero w październiku 2020 roku, zakochałam się w Was i jest to ciągle rosnące uczucie.

Postanowiłam pokazać szal wydziergany z 2 motków Linello nr 015 na drutach Addi Novel 3.75. Szal za kilka godzin stanie się własnością mojej ukochanej Siostry- jest to prezent na Jej urodziny. Projekt wykonany według wskazówek i instrukcji naszej Mariolci; bardzo dziękuję za inspirację.

Szal dziergałam dość długo; szybciej ukończyłam bluzeczkę, którą też wkrótce pokażę. Nitka w tym wzorze jest trudna, ale efekt wynagradza trudy. Znaczną część dziergałam na plaży podczas wakacji w Gródku nad Dunajcem i podczas upału, ku memu zdumieniu, stwierdziłam, że Linello chłodzi skórę!!! Chroni przed słońcem i wiatrem, ma to coś...

Kolejne kolory czekają na przerobienie kolejnych szali i chusty. Dziewczyny, łapcie za Linello i druty.

mt_gallery:

Oto moja wersja chusty z linello z dodatkiem fresha i lino fiorentino

mt_gallery:

Strona 3 z 4