Wielki Chiński Szal od Jerzyh13
- Szczegóły
- Kategoria: Jawoll Superwash - Lang Yarns
Witam Wszystkie Dziewiarki - "przedwiosennie?"!!!
Po wielu tygodniach (a nawet kilku miesiącach), co prawda nieciągłego dziergania, udało mi się zakończyć i przekazać nowy szal, do używania dla obdarowanej koleżance z pracy. Latem ubiegłego roku pozyskałem z Internetu "przepis" na "Wielki Chiński Szal" projektu Irlandczyka Kierana Foleya. Skusił mnie ten projekt, bardziej niż inne jego autorstwa, z powodu wydziergiwania, jednorazowo, maksymalnie dwóch kolorów (czyli z pozoru - łatwizna). Ale instrukcja Autora zakładała zastosowanie dla całego szala aż dwunastu kolorów.
Starałem się postępować według jego wskazówek: co do rodzaju i kolejności kolorów i żakardowych splotów. Aby zachować jednorodność użyłem dość cienkiej niemieckiej włóczki skarpetkowej Lang Jawoll Super Wash [w Krakowskim Sklepie u Pani Patrycji (życzę jej po trzykroć zdrowia) jest w wyborze chyba więcej niż 20-25 odcieni]. No i wtedy zaczęły się "schody": trudności i częste prucie. Instrukcja szala z "Ravelry" rozpisała całość na 42-43 pasy. Każdy z nich to: 6 rzędów ażurowych (koronkowych i jednobarwnych) i 6 lub 8 (tak było u mnie) rzędów z dodaną włóczką (często w kontrastowym lub z pozoru, "gryzącym się" kolorze).
Twórca założył, zawsze, jednakowe, dzierganie fragmentów "koronkowych" (z zabawnym efektem regularnie tworzonej "dżdżownicy", sprawiającej pomarszczenie powierzchni). Partie dwubarwne (żakardowe) mogły być aż w 12 odmianach ściegu (niektóre były bardzo łatwe, a niektóre niezmiernie trudne). Dodatkowo, aby uniknąć, raczej trudnego do opanowania krzyżowania się nitek w ściegach żakardowych (i z tyłu, i często też z przodu), każdy dwunitkowy (dwubarwny) rząd przerabiałem dwukrotnie, na całej szerokości - najpierw w kolorze tła, a potem w kolorze nowego koloru, wprowadzanego dla wykonania wzoru.
Prace szły wolno i czasami nie dawały dużej przyjemności, a nawet nieco zniechęcały (do momentu przeprania i zblokowania szal wyglądał jak kolorowa pomięta szmatka). Była to zdecydowania najtrudniejsza robótka jaką dotychczas "popełniłem". Bardzo sekundowały mi w tej przydługiej realizacji przemiłe koleżanki - Krakowskie Dziewiarki na kilku ostatnich, wspólnych spotkaniach - dziękuję im za to bardzo. Szal zrobiłem na drutach 3,5 mm, w większości na 191 oczek w rzędzie (w 6 "dżdżownicowych" raportach - jak w posiadanej instrukcji) i na około 590 rzędów. Końcowo szal miał 56 cm szerokości i 215 cm długości.
Pozostało sporo resztek włóczki, więc "po planowanym odpoczynku" (na razie powrót do rękawiczek i jednobarwnych szali, pewnie w/g Steva Rousseau) może znów udziergam coś podobnego!?!?
Pozdrawiam Was
jerzyh13
podkategorie - prace z włóczki wełnianej
- Jawoll Superwash - Lang Yarns
- Beach Holiday od Moni42
- Cameo od Elkrom
- Chusta od Pattulli
- Chusta Sand Layers od Elkrom
- Chusta Zielone Pleso od Lenka123
- Miłość w granacie od Lamariny
- Natsumi od Elkrom
- Opaski od Fraise
- Podkolanówki od Arabella73
- Prostokątny szal od Jerzyh13
- Pszeniczne warkocze od Doorek
- Rękawiczki od Geesje
- Rękawiczki od Jerzyh13
- Rękawiczki od Jerzyh13
- Skarpetki od Rita
- Skarpety nr 12 od Mama72
- Skarpety od Izzy
- Sprig in My Step od Marzanki
- Sweter od AgnieszkaP
- Sweterek od Agad
- Świąteczne od Mama72
- Tunika od Gaja53
- Wielki Chiński Szal od Jerzyh13
- Zadziorna chusta od Kludwig
Komentarze
Teraz wracam do prostych rękawiczek dwukolorowych, pięcio-palczastych,
choć sezon już się powoli kończy.
Życzę szybkiego nadejścia wiosennego Słońca i ciepła!!!
hj
Dziękuję Wam bardzo za krzepiące, pochwalne słowa.
Tak, ta "robótka" była sporym wyzwaniem dla cierpliwości i wytrwałości (której czasami mi brakowało i były, nawet kilkudniowe, przestoje).
W przeddzień Waszego Święta - Dnia Kobiet - życzę Zdrowia + sprawności rąk i ostrości oczu dla realizacji kolejnych wyzwań - projektów!!!
hj