Blog

Lubię włóczki o takiej strukturze przy której nie muszę wymyślać wzoru :) Tak całkiem na leniucha można sobie oczka przerabiać nie wgłębiając się w skomplikowane schematy. Włóczka Origami to właśnie mi zapewniła. 100% bawełna tasiemkowa o takiej jakby "papierowej" strukturze. Grube druty nr 5.0, 5 motków, prosty wzór i jest. Top z origami. Skończyłam go latem, a dopiero wczesną jesienią doczekał się zdjęć. Zabrałam go tam, gdzie jesień ma bardzo łaskawe oblicze.

Wzorem tym wydziergałam już kiedyś top z włóczki Sol, 3 rzędy ściegu prawego, 1 rząd ściegu lewego. Po bokach zrobiłam rozcięcia przy użyciu techniki i-cord.

Po praniu top zrobił się lejący i dobrze układa się podczas noszenia.

Do włóczki Origami chętnie powrócę po inny kolorek.

mt_gallery:

Czy można słyszeć głosy włóczek? Oczywiście, że można :) Każda pasjonatka-dziewiarka to potwierdzi. Lusso mnie wołało.

A dziwny tytuł mojej pracy wziął się z kuchennej rozmowy przy stole, gdy Radek zobaczył jaki kolor Lusso wołał mnie najbardziej.

Makolągwa to taki ptaszek-samczyk, który wiosną w czasie godów przyjmuje bardzo czerwono-koralowy brzuszek. Chciałam piórkowy sweterek w intensywnym kolorze. Makolągwą nie jestem, ale kolorek bardzo mi się podoba.

Sweterek powstał z 4 motków włóczki Lusso od firmy Lang Yarns, na drutach nr 3.5. Do pach dziergałam na okrąglo, później rękawy na płasko z główką doszyte. Włóczka Lusso to taki "włóczkowy koktajl" w najlepszym wydaniu, bardzo szlachetne połączenie. W robótce przypomina puszek z maleńkim włoskiem, nie gryzie ani trochę. 

A później się okazało, że do koloru Makolągwy idealnie pasuje szal wakacyjny z Filigrana.

mt_gallery:

Włóczka Infinito - najmłodsze włóczkowe dziecko w ofercie mojej ulubionej firmy Atelier Zitron. Nie mogłam się jej oprzeć. Zresztą po co? Życie przynosi pokusy, którym należy ulegać :)

Cudownie miękka, farbowana w specjalny sposób, tak by układ kolorów był zawsze taki sam, fragment bez koloru należy wyciąć z motka chwytając część roboczą. Bezszelestnie sunęła po drutach, to była prawdziwa kuracja przez dotyk. Postanowiłam wydziergać taką chustę-szal, która otuli ramiona i nie będzie duża, na tyle pozwoliło 100 g włóczki. Z każdego brzegu jest wzór ażurowy dla złamania dżerseju prawego. Druty nr 4.0.  Fajnie jest mieć ją na szyi.

Spróbujcie innych kolorów, capuccino, zielenie, niebieskości, szarości, mnie ten kolorek pasował do torebki :) To co kto ulegnie pokusie? :-D

mt_gallery:

Tę chustę wydziergałam dawno temu, miała nawet swoją małą, skromną sesję fotograficzną, ale moim zdaniem, na tamtych zdjęciach nie było widać jej pełnego uroku. 

Tak więc moją jedwabną chustę postanowiłam pokazać Wam w nowej scenerii. 0,7 motka włóczki Traumseide, druty 3,25, wzór bezpłatny o nazwie Birdy dostępny na ravelry.

 mt_gallery:

Seta Tweed - mieszanka bawełny z jedwabiem w postaci nitki tweedowej, od pierwszego dotyku wiedziałam, że MUSZĘ spróbować. Produkt firmy Lang Yarns, zachęcający bogatą gamą kolorystyczną.

Z koloru czerwonego z niecałych 6 motków wydziergałam letnią bluzeczkę zapinaną na guziczki we wzór liści. Bluzeczka waży niewiele (150 g), tak więc prawie nie czuć jej na ciele, co sprzyja dzianinom noszonym latem. Jak wiadomo jedwab jest znany z tego, że latem chłodzi, zimą grzeje i Seta Tweed zachowuje się właśnie tak. Dziergałam na drutach nr 3.0.

mt_gallery:

Historia powstania "Małej czarnej w cekiny" sięga zimy 2017 roku. Było bardzo zimno, śnieg i mróz za oknem, gdy zaczynałam dziergać tę sukienkę. Skończyłam ją w styczniu 2017 roku i przez tyle czasu nie było czasu i okazji, by ją sfotografować. W tzw. międzyczasie przetłumaczyłam wzór z gazety FAM zgodnie z którym wydziergałam swoją wersję. Wzór dostępny jest do pobrania na naszej stronie. Podoba mi się kształt sukienki, który już wykorzystałam w innej dzianinie, dłuższej bluzeczce z Golfa w stylu marynarskim.

Okazja do pokazania tej dzianiny nie była łatwa do zorganizowania.  Ale przyszedł i na nią czas, i to tak zupełnie poza planem. Jak to w życiu bywa :)

Sukienka powstała z 10 motków włóczki Celine Luxe firmy Lang Yarns. Dzianina jest cięższa i lejąca, układa się pod własnym ciężarem, dopasowuje się do figury. 

mt_gallery:

 

Włóczka Sol Degrade ma wiele twarzy, można ją przerabiać na drutach mniejszych niż zalecane, można na większych, jedno jest pewne, dzierganie z niej uzależnia :) Można od góry do dołu, można w kierunku odwrotnym, tym razem postanowiłam dziergać od boku do boku. W dodatku tak jak w kominie z oczkami spuszczanymi, spruć część oczek na końcu. Dzierganie ekstremalne, bo właściwie efekt pracy zagadkowy, da się nosić, czy nie?

Inspiracją był model topu, który zobaczyłam w Sandrze Specjalnej, gdzie użyto innej włóczki. A jak wiadomo latem słabość mam do Sol-a to i wiedziałam, że jakiś energetyczny kolorek będzie mój.

Dane techniczne: na top widoczny na zdjęciu zużyłam 2,5 motka włóczki Sol Degrade nr 160, druty nr 4.5.

Przód i tył to są 2 prostokąty, na 1 prostokąt narzuciłam 83 oczka, po 1 rzędzie oczek lewych przeszłam do przerabiania wzoru warkoczowego. Te 83 oczka to jest długość topu, jeśli ktoś chce mieć dłuższy powinien nabrać więcej oczek, podzielnie przez 14 (liczba oczek musi być podzielna przez 14+11+2 oczka brzegowe). Po dojściu na przewidywaną szerokość topu (trzeba mieć na uwadze, że sprucie oczek spowoduje ogólne powiększenie się dzianiny), luźno zakończyłam wszystkie oczka i sprułam po oczku zaznaczonym na schemacie jako strzałka. Mając taką jedną część wyprałam ją, ułożyłam, prostując niteczki i zostawiając do wyschnięcia. Po wyschnięciu z duszą na ramieniu przymierzyłam do siebie czy pasuje.... uffff pasowało. Moja jedna gotowa część ma 43 cm szerokości (co dało 15 skrzyżowań warkoczyka) a długości ma około 58 cm. Drugą część wykonałam tak samo, z tym, że schemat rozpoczęłam w układzie odwotnym, czyli gdy w 1. części na początku był warkocz, to w 2.części na początku był y 4 oczka prawe.

Na jednym ze zdjęć pokazuję różnicę, jaka występowała między częścią gotową, a drugą taką bez sprutych oczek. Pięknie wyglądają razem, prawda? :)

ba

Po wyschnięciu 2. części, zszyłam na ramionach około 11 cm z każdej strony, zostawiając otwór na głowę, następnie zszyłam przód i tył po bokach, zostawiając sobie rozporki, które na końcu obrobiłam 1. rzędem oczek lewych. Top z Sol Degrade prezentuje się jak widać, jest przewiewny i ciężki, dzianina stała się lejąca.

Poniżej jest schemat wzoru warkoczowego wykorzystanego w tym topie.

schemat

mt_gallery:

 

 

 

 

 

Chciałoby się powtórzyć słowa piosenki: 

...Lubisz wracać tam gdzie byłaś już 
Pod ten balkon pełen pnących róż...

Teraz wracam z bluzeczką, którą wydziergałam z włóczki Scilla w 2014 r. Mam do niej wielki sentyment. Bawełna, która wytrzymała tyle lat, teraz została - delikatnie mówiąc - podebrana przez córkę. Aż dziwne, że się nie zniszczyła, choć była intensywnie użytkowana. Choć już tej włóczki nie ma w ofercie producenta, to mamy jeszcze piękne kolory.

Mamy też w ofercie inną piękną bawełnę tasiemkową:

Informacje nt. bluzeczki można znaleźć w poprzednim artykule: Tasiemkowa od Mariolci

mt_gallery:

wydziergane z marzeń 93

Spis treści sporządzony przez Anowi - za co bardzo dziękujemy.

Link do spisu treści: Wydziergane z marzeń.

Archiwum - Wydziergane z marzeń 213

Spis treści sporządzony przez Anowi - za co bardzo dziękujemy.