Blog

Czasami przeglądając gazetę, patrzymy na model dzianiny i w trybie natychmiastowym pojawia się nagła chęć posiadania takiej samej lub choć trochę podobnej. Znacie to uczucie?  Troszkę tak było, gdy zobaczyłam tunikę w gazecie FAM nr 183 (bardzo archiwalnej, ale modele z tej gazety się nie "starzeją"). Gdy zaczęłam dziergać, moja wizja tej dzianiny zmieniała się z każdym okrążeniem. Nie ma głębokiego dekoltu w szpic, oraz ma rękawy. Tunikę wydziergałam rok temu jako ciuszek, który założyłam na targi dziewiarskie w Kolonii.

Włóczka Mohair Luxe Lame nr 070 (firmy Lang Yarns), 6 motków, druty nr 3.75. Dziergałam ją na okrągło od dołu, rękawy z główką doszyte na końcu.

Tunika przez rok nie doczekała się sesji fotograficznej, ale była noszona i używana dość często, śladów używania na niej nie widać i to jest najlepsza  zachęta, by sięgnąć po tę włóczkę. Błysk srebrnej nitki jest subtelny i nie rzuca się bardzo w oczy, dyskretnie połyskuje.

mt_gallery:

Tym razem przedstawiam Wam chustę, której sama nie zrobiłam :) Ba... nawet kolorów, ani włóczki nie wybrałam. Nic. Pełna niespodzianka. Chustę Podróżniczkę dostałam w prezencie od mojego Kochanego Zespołu na urodziny, zespół dziergał ją w tajemnicy tak bym ani skrawka nie widziała :) Nie było to łatwe... Kochany Zespół podzielił pracę na etapy i Magda dziergała część ażurową, Asia dziergała część kolorową, a Małgosia chowała niteczki.

Dziękuję Wam bardzo za tak doskonale dobrane kolory, włóczkę i wzór. No i za serducha Wasze włożone w te tysiące oczek. Chusta musiała trochę poczekać na sesję zdjęciową i odpowiednie okoliczności przyrody. Zabrałam ją ze sobą w zimową podróż w góry, stąd nazwa Podróżniczki. 

Dane teczniczne: 2 motki włóczki Hanf Natur zielony (19) oraz ciemnoczerwony (27), kolorowe wstawki powstały z włóczki skarpetkowej. Wzór o wdzięcznej nazwie Shawl B.

Włóczka Hanf Natur to niezwykłe włókno. Produkt firmy Atelier Zitron. Wiecie, że babska część zespołu e-dziewiarki kocha pana Zitrona?? Pan Zitron jak mało kto wie, czym lubią otulać się kobiety ;)

Mieszanka wełny z konopią, w dotyku i pierwszym wrażeniu szorstkawa, ale po praniu robi się miła dla skóry i w sposób doskonały grzeje i otula. Zachęcam Was do spróbowania Hanf Natur.

mt_gallery:

 

Tunika z Tosca Light powstała z trochę ponad 2 motków włóczki Tosca Light firmy Lang Yarns (nr koloru 51) na drutach nr 3,75. Dziergana w okrążeniach od góry. Tosca Lihgt to włóczka bardzo wydajna i dzianiny z niej wykonane są bardzo ciepłe. Kolory układają się w pasy.

W czasie sesji fotograficznej mojej tuniki było bardzoooo zimno, stąd czapa na głowie.... z kaszmiru o którym pisałam we wcześniejszym wpisie.

mt_gallery:

Kaszmir - niezwykle miękka włóczka z delikatnym włoskiem przypominającym meszek, bardzo lekka, puszysta. Nieprzyzwoicie droga :) Surowiec pozyskuje się z kóz kaszmirskich mieszkających na dużych wysokościach między Indiami i Pakistanem. Koza jak to koza może żyć wszędzie, ale by jej runo było wyjątkowe potrzebuje by temperatura zewnętrzna spadła w okolice -40 stopni C. Wtedy dostosowuje się do niskich temperatur i by przeżyć musi wytworzyć sobie puchową kołderkę. Tak więc trochę skorzystałam z tej puchowej kołderki i zrobiłam sobie.... czapkę.

Moja czapka to model z gazety FAM nr 209, 2 motki włóczki Cashmere Classic, nr koloru 05, druty nr 6.0. Do kompletu doszyłam szary pompon.

Czapka lekka, puszysta i bardzo ciepła.

mt_gallery:

Ciepła czapka z włóczki Einhundert. 1 motek, druty nr 7 + jeden wieczór pracy i mam nową czapkę. Włóczka Einhundert z Atelier Zitron to 100% wełna merino, bardzo miękka i miła dla skóry.

mt_gallery:

Yak Tweed włóczka na którą raz popatrzyłam i przepadłam, a jak dotknęłam to wiedziałam, że MUSZĘ coś z niej wydziergać. W motku nie wygląda, ale jak na drutach "smakuje", mmmm.... miodzio. A po praniu oczka się pięknie równają, troszkę się wyciąga, więc warto mniejszymi drutami ją dziergać.

Mój kardigan powstał z 9 motków włóczki Yak Tweed firmy Lang Yarns (wełna owcza i wełna z jaka), na drutach nr 4.0 oraz 4.5. Wzór zaczerpnęłam z gazety FAM nr 238 z drobnymi poprawkami, mniejszy rozmiar drutów, na przodzie nie wykonałam plis, jakie były we wzorze, zrobiłam za to zapięcie na pętelki i-cordowe oraz rękawy mam węższe. Dziergany w częściach od dołu, rękawy doszywane z główką. 

A jako uzupełnienie szarości sweterka na szyi omotałam szalik, który wydziergałam poprzedniej jesieni wykonany z 3 kolorów włóczki Jawoll Magic Degrade (motek zmieniany co 2. rząd).

 

mt_gallery: